kartka ślubna
panna Oliwia
ślubna
Kartka ślubna
Znów przyszła do mnie moja kochana siostra ze zleceniem na ostatnià chwilę. Tym razem jednak dała mi 4 dni. Temat ślub i zero szans na zamówienie czegoś ekstra. "Ale to ma być coś prostego i taniego"- rzekła siostra. Inne wytyczne to kieszonka w środku na pieniądze. I żeby była fajna.
Nasz klient - nasz pan. Ponieważ i tak nie dostanę za to kasy to może faktycznie nie ma co się spinać. Ostatnio dostałam kilka ładnych wykrojników. Spróbować można. I co wyszło? Na różową kartkę pocięłam papier 'Panna Oliwia' a na niebieską ostatnie kawałki kartonu Canson i wytłaczany karton ecru z Heyda. Napisy były dodane do papierów Altairart... chyba. Nie przywiązuję do tego wagi. Nawet nie wiem czy powinnam. Zaczęłam robić kartki
0 komentarze